Zespół Gilberta dobrze wykryć jak najszybciej |
Wpisany przez Agnieszka Łapajska |
wtorek, 03 lipca 2018 12:00 |
Żółtaczka noworodkowa u wnuka się przedłuża? To może być zespół GilbertaŻółtaczka noworodkowa w wielu przypadkach jest naturalnym zjawiskiem. Pojawia się aż u 6 na 10 dzieci urodzonych w terminie i 8 na 10 wcześniaków [1]. Jeżeli niepokoi Cię jednak przedłużająca się żółtaczka u wnuka, a zażółcenie nie mija po 7-14 dniach – warto sprawdzić, czy za tym problemem nie stoi zespół Gilberta.
Żółtaczka fizjologiczna u noworodka – na czym polega?To stan, w którym skóra i gałki oczne maluszka są zażółcone ze względu na nadmiar bilirubiny - pomarańczowoczerwonego barwnika. Dzieje się tak, ponieważ przez pierwsze 10-14 dni organizm dziecka może wytwarzać nawet 2 razy więcej tej substancji niż organizm osoby dorosłej [1], a dodatkowo w tym okresie wątroba nie jest na tyle dojrzała, aby usuwanie bilirubiny było wystarczająco sprawne. To powinno zwrócić Twoją uwagę...Jeśli u wnuczka żółtaczka wystąpiła w pierwszej dobie życia, trwa powyżej 7-14 dni i/lub poziom bilirubiny jest zdecydowanie za wysoki – dobrze szybko sprawdzić, jaka jest tego przyczyna. Za żółtaczkę niefizjologiczną mogą odpowiadać np. zakażenie, choroba wątroby czy zespół Gilberta. Zespół Gilberta dobrze wykryć jak najszybciejJeśli żółtaczka noworodkowa u wnuczka się przedłuża, warto zbadać malucha pod kątem zespołu Gilberta. Chociaż schorzenie nie powoduje uszkodzeń wątroby, przy obecności dodatkowych czynników (np. konfliktu serologicznego albo choroby hemolitycznej) może stanowić zagrożenie dla zdrowia dziecka. Może również zwiększać ryzyko zachorowania m.in. na kamicę żółciową czy raka piersi. Źródła:
|
Poprawiony: wtorek, 03 lipca 2018 12:11 |