Jak zmienić nawyki żywieniowe u dzieci? |
Wpisany przez S.Z. |
sobota, 30 września 2017 11:04 |
Jak zmienić nawyki żywieniowe u dzieci?Chipsy, słodkie napoje i kaloryczne desery – to często podstawowe składniki dziecięcej diety. Początek roku szkolnego to znakomity moment, by zmienić nawyki żywieniowe i wprowadzić zbilansowane posiłki. – Pamiętajmy, że przykład idzie z góry. Dobre nawyki wychodzą od nas, rodziców – przekonuje Anetta Skomiał, dietetyk z Centrum Medycznego Medyceusz w Łodzi.
Wielu rodziców marzy, by ich dzieci jadły szpinak, buraki, kaszę jaglaną, a na deser jedynie świeże owoce. Niestety, niewielu udaje się wprowadzić taką dietę. Ale jak zapewnia Anetta SKOMIAŁ, dietetyk z Centrum Medycznego Medyceusz w Łodzi, nigdy nie jest za późno, by spróbować zmienić nawyki żywieniowe. – Po pierwsze trzeba dać dziecku przykład: jeśli sami pijemy słodzone napoje i podjadamy niezdrowe przekąski, nie będziemy przekonujący serwując dziecku sałatki. Po drugie – po prostu nie kupować takich produktów – gdy nie będzie ich w domu, nawet na najwyższej półce, to dziecko ich nie zje – tłumaczy dietetyk CM Medyceusz. Jak zacząć?W przypadku diety dzieci, trzeba stosować metodę małych kroków. Najskuteczniejszą metodą jest oczywiście zabawa: - Kanapki z warzywem ułożone w buźkę, np. oczy z ogórków, usta z papryki, to tylko najprostszy przykład. W Internecie jest mnóstwo inspiracji, jak dekorować posiłki dla dzieci – dodaje dietetyk z CM Medyceusz w Łodzi. Dlaczego teraz?Właśnie początek roku szkolnego to dobry moment na wprowadzenie nowych zasad. Zwłaszcza, że pretekstem może być nowy, kolorowy pojemnik na posiłek, np. z ulubionym bohaterem z bajki. Tam powinna znaleźć się kanapka z wędliną lub serem i warzywami, a także owoc. Uzupełnieniem powinien być bidon – też kolorowy i dobrze kojarzący się, ale oczywiście z wodą. Na co uważać?Odzwyczajając dzieci od słodyczy i „śmieciowego” jedzenia można wpaść w kilka pułapek. Na pewno nie należy warunkować zdrowego jedzenia. Mówienie „jak zjesz marchewkę, to kupię ci zabawkę” jest bardzo niebezpieczne. – Przecież chodzi o to, by zmienić nawyki długofalowo. Dziecko nie może kojarzyć jedzenia z nagrodą, bo zaraz zacznie się kombinowanie: ukrywanie jedzenia, potajemne wyrzucanie. Kwestią jest przekonanie dziecka, że warto to robić dla siebie, a nie dla nagrody – przypomina Anetta Skomiał.
|