Zatrzymajmy podstępnego wirusa HCV Drukuj Email
Wpisany przez S.Z.   
sobota, 29 lipca 2017 11:01

Zatrzymajmy podstępnego wirusa HCV

Choć w Polsce 200 tys. osób wymaga leczenia zakażenia wirusem HCV, to w okresie dostępności terapii zdiagnozowano tylko 40 tys. chorych. Pozostali zakażeni nie wiedzą, że żyją z wirusem, który może wywołać marskość lub raka wątroby, dlatego Fundacja Gwiazda Nadziei i lekarze specjaliści apelują o wykonywanie testów.


28 lipca na całym świecie obchodzony był Światowy Dzień WZW.

Wirusowe zapalenia wątroby wywołują najczęściej wirusy HBV i HCV. Dzięki szczepieniom na HBV w Polsce uzyskano duży spadek liczby zachorowań na WZW B, ale ogromna większość Polaków zakażonych HCV nie zdaje sobie sprawy, że żyje ze śmiertelnie groźnym wirusem, który wywołuje zapalenie wątroby typu C. Dlatego w przypadający 28 lipca, Światowy Dzień WZW Fundacja „Gwiazda Nadziei” apeluje o wykonywanie badań na HCV. „Konsekwencje nieleczonego zakażenia, są bardzo poważne, o czym my, transplantolodzy ze Szpitala Dzieciątka Jezus w Warszawie wiemy doskonale, bo trafiają do nas pacjenci w ciężkim stanie. Dlatego włączyliśmy się w akcję testowania i liczymy, że dzięki wczesnej diagnostyce oraz skutecznemu leczeniu części przeszczepień z powodu HCV uda się uniknąć” – mówi docent Maciej Kosieradzki, Kierownik Kliniki Chirurgii Ogólnej i Transplantacyjnej.
„Patrzyłem na mój brzuch rozcięty od boku do boku, pospinany klamerkami i myślałem, że już nie widzieli sensu szyć mnie na stałe nicią, ale po 24 godzinach wstałem z łóżka i żyję! Od tego czasu minęły już 2 lata” – wspomina pierwsze chwile po zabiegu transplantacji Pan Zbigniew, biorca wątroby, a historia jego choroby wyjaśnia początkowy brak wiary w powodzenie operacji. Mężczyzna przez 18 lat walczył z wirusowym zapaleniem wątroby typu C, a nieskuteczne leczenie sprawiło, że stan zapalny postępował aż do marskości wątroby i rozwoju nowotworu.
Takich osób jak Pan Zbigniew jest wiele. W ostatnich latach w Polsce prawie codziennie jest przeszczepiana wątroba. Tylko w 2016 roku przeprowadzono łącznie aż 345 takich zabiegów. Dominującą przyczyną kwalifikacji do przeszczepienia wątroby jest właśnie zakażenie HCV – wirusem, na który nie ma szczepionki. Docent Janusz Trzebicki, specjalista anestezjolog intensywnej terapii z warszawskiego Szpitala Dzieciątka Jezus zwraca jednak uwagę, że przeszczepienie to ostateczność w walce o życie i zdrowie pacjenta.
„Od 2000 roku uczestniczyłem w blisko 500 przeszczepieniach i choć większość zakończyła się sukcesem, to trzeba pamiętać, że transplantacja narządu nigdy nie jest dobrym wyjściem. Wątrobę, największą fabrykę w człowieku, wymieniamy na nową, kiedy nie umiemy jej wyleczyć. Dlatego lepiej by było, gdyby pacjenci z HCV nie musieli przechodzić tej operacji, tylko leczyli zakażenie, zanim będzie musiało do niej dojść” – dodaje docent Trzebicki.
Kiedy nie było leków nowej generacji, w dobie interferonu, zaledwie 40-70% osób zakwalifikowanych do terapii HCV udawało się wygrać z zakażeniem, a duża część pacjentów, u których wykonywano przeszczepienie, wciąż zakażona była wirusem, który doprowadzał do niewydolności nowego narządu.
„HCV był wtedy kulą u nogi transplantologów. Niewyleczone zakażenie HCV było najczęstszą przyczyną utraty nowej wątroby, a zabieg transplantacji stanowił tymczasowe rozwiązanie” - tłumaczy doktor Dorota Lewandowska, lekarz transplantolog, Kierownik Krajowej Listy Oczekujących na przeszczepienie w Poltransplant.
Teraz, dzięki skutecznym prawie w 100 proc. lekom, mamy do czynienia z rewolucyjną sytuacją, w której praktycznie każda osoba zakażona HCV ma szansę na eliminację wirusa z organizmu. Tym, u których zakażenie zostanie rozpoznane wcześnie, pozwoli to uniknąć przeszczepienia, pozostałym da szansę na dłuższe życie z nową, wolną od HCV wątrobą. Jedna rzecz stoi temu na przeszkodzie – jak wynika z Rekomendacji Polskiej Grupy Ekspertów ds. HCV – jedynie 40 tys. z 200 tys. osób wymagających leczenia wie o tym, że ma HCV.
Dlatego to właśnie transplantolodzy włączyli się w kampanię Fundacji „Gwiazda Nadziei” pod hasłem „Nie daj się zaskoczyć” i prowadzą w Warszawie w szpitalu Dzieciątka Jezus akcję bezpłatnego testowania w kierunku HCV.
„Istnieją świetne leki na HCV, dzięki którym jesteśmy w stanie opanować zakażenie. Nie jesteśmy natomiast w stanie zahamować np. marskości wątroby, czy raka wątrobowokomórkowego, czyli skutków odległych, które pojawiają się, jeśli zakażenie zostanie zidentyfikowane zbyt późno, a wtedy rola transplantologii jest olbrzymia. Jesteśmy pasjonatami, chcieliśmy przyłożyć rękę do profilaktyki. Wciąż niewiele osób wie, co to jest HCV i jak można się tym wirusem zakazić, nie wiedzą, że nie ma na niego szczepionki, za to większość z nas regularnie znajduje się w sytuacjach, które przy niezachowaniu odpowiedniej higieny, mogą skutkować zakażeniem, np. u fryzjera lub u kosmetyczki. Rozwiązanie jest jedno: testy” – mówi profesor Wojciech Lisik, chirurg transplantolog ze Szpitala Dzieciątka Jezus.
Już blisko pół tysiąca osób skorzystało z bezpłatnych i szybkich testów w kierunku HCV oferowanych w Szpitalu Klinicznym Dzieciątka Jezus przy ulicy Nowogrodzkiej 59 w Warszawie. Akcja badań potrwa do końca roku. Test z dwóch kropli krwi pobieranej z palca, który daje wynik po 15 minutach, można wykonać codziennie w godzinach 8:00-12:00 w pawilonie nr 1 (parter) w Klinice Medycyny Transplantacyjnej, Nefrologii i Chorób Wewnętrznych oraz od poniedziałku do piątku w godzinach 12:00-14:00 w Ambulatorium Kliniki Chirurgii Ogólnej i Transplantacyjnej WUM (pawilon nr 11 c, parter, wejście od ul. Nowogrodzkiej).
***
O Fundacji „Gwiazda Nadziei”:
Fundacja „Gwiazda Nadziei” powstała w 2007 r. w Katowicach. Posiada status organizacji pożytku publicznego. Jej celem jest działalność w zakresie ochrony zdrowia polegająca na promocji zdrowia, profilaktyki zdrowotnej, ratowaniu ludzkiego życia, w szczególności osób z chorobami wątroby i działaniu na rzecz poprawy stanu ich zdrowia. Fundacja jest organizatorem: akcji edukacyjnych skierowanych do młodzieży, kampanii społecznych na temat zagrożeń, jakie niosą zakażenia wirusami HCV i HBV, akcji bezpłatnych badań oraz szkoleń dla nauczycieli i lekarzy pierwszego kontaktu. Fundacja gromadzi fundusze ze zbiórek pieniężnych i 1% podatku na finansowanie pomocy swoim podopiecznym.
Więcej informacji udziela:
Biuro Fundacji Gwiazda Nadziei
Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.

Poprawiony: sobota, 29 lipca 2017 11:14