Pęcherz nadreaktywny a nietrzymanie moczu - problem nie tylko kobiet |
Wpisany przez S.Z. |
czwartek, 06 kwietnia 2017 10:20 |
Pęcherz nadreaktywny a nietrzymanie moczu – problem nie tylko kobietZespół pęcherza nadreaktywnego, którego objawem może być przede wszystkim problem z nietrzymaniem moczu, nie jest schorzeniem niebezpiecznym dla zdrowia, ale uciążliwym i pogarszającym jakość życia pacjentów. Borykają się z nim nie tylko kobiety, ale także mężczyźni, którzy często ignorują niepokojące objawy i unikają rozmowy z lekarzem. Czym jest pęcherz nadreaktywny? Jak radzić sobie z problemem nietrzymania moczu? I dlaczego warto przełamać wstyd w rozmowie na ten temat?
Pęcherz nadreaktywny (ang. overactive bladder, OAB) charakteryzuje się nieprawidłową reakcją na napełnianie się moczem, co oznacza, że sygnały informujące o jego wypełnieniu są zbyt częste i pojawiają się nagle, pod postacią parć naglących, czasami współistniejących z nietrzymaniem moczu. Występujący dodatkowo częstomocz oraz nokturia (wstawanie do toalety w ciągu nocy) składają się na objawy zespołu pęcherza nadreaktywnego. U części pacjentów, szczególnie tych starszych, nietrzymanie moczu występuje znacznie częściej. Schorzenie to może być uciążliwe dla pacjentów i wpływać negatywnie na kontakty społeczne, jakość snu czy też relacje intymne. Leczenie – co oprócz farmakoterapii?Rozpoznanie pęcherza nadreaktywnego polega na stwierdzeniu w wywiadzie z pacjentem takich objawów jak częstomocz, parcia naglące i nietrzymanie moczu oraz, co ważne, na wykluczeniu innych chorób mogących maskować czy naśladować symptomy OAB. Istotnym elementem jest także wypełnienie dzienniczka mikcji i ocena częstotliwości występowania oraz nasilenia parć naglących. Przełamać wstydNiektóre dolegliwości zdrowotne, w tym schorzenia urologiczne są krepujące dla mężczyzn. Panowie wstydzą się mówić o chorobie głównie z obawy o reakcje ze strony partnerki – sądzą, że w jej oczach nie są już tak atrakcyjni jak wcześniej, a dodatkowo mają poczucie, braku pełnej kontroli nad wszystkimi sferami swojego życia. Tymczasem wsparcie ze strony bliskiego w czasie choroby, zwłaszcza przewlekłej, jest niezwykle istotne. Jeśli więc mężczyzna podzieli się ze swoją partnerką informacją o diagnozie, warto, aby pomogła mu ona w walce ze schorzeniem. Najważniejsze jest oczywiście okazanie troski i zrozumienia, ale także zapewnienie, że w pełni akceptuje schorzenie i nie wpływa ono na relacje między nimi. Kobieta może być też wsparciem w regularnym wykonywaniu treningów, przypomnieć o stosowaniu leków czy też wizycie u specjalisty – tłumaczy ekspert programu „Zdrowa ONA”. Pęcherz nadreaktywny a relacje intymneW przypadku wystąpienia dolegliwości związanych z pęcherzem nadreaktywnym, a co za tym idzie problemem ze znacznie nasilonym częstomoczem i/lub nietrzymaniem moczu z parcia, zarówno kobiety jak i mężczyźni często ograniczają lub całkowicie rezygnują ze zbliżeń z partnerem. Czy rzeczywiście choroba może niekorzystnie wpływać na relację w związku? Dlaczego tak się dzieje? Co możemy zrobić, aby nie czuć się skrępowanym w sytuacji intymnej? Na pytania odpowiada ekspert „Zdrowa ONA”, urolog, dr n. med. Piotr Kryst. Krok pierwszy – wizyta u lekarza i dobranie odpowiedniego leczeniaPacjenci, a zwłaszcza panowie często krępują się rozmowy ze specjalistą na temat swoich dolegliwości, a swój problem wolą przeżywać w milczeniu i samotności. Obawiają się też, że nie ma skutecznej metody leczenia, a podejmowane przez nich wysiłki mające na celu złagodzenie objawów schorzenia mogą zakończyć się niepowodzeniem. Może to być przyczyną ograniczonego dostępu do informacji i braku wiedzy na temat tej choroby. Jak wynika z badania przeprowadzanego w ramach programu badawczo-edukacyjnego zainicjowanego przez firmę Gedeon Richter, młodsi pacjenci z wykształceniem wyższym, mieszkańcy dużych miast częściej zgłaszają się do lekarza z powodu troski o własne zdrowie. Co drugi mężczyzna zwleka z wizytą u lekarza co najmniej kilka miesięcy od wystąpienia dolegliwości ze strony dolnych dróg moczowych . Jak się okazuje, pacjenci mogą z powodzeniem korzystać z terapii farmakologicznej, która polega na zmniejszeniu dolegliwości związanych z oddawaniem moczu. Objawów schorzenia nie da się całkowicie wyeliminować, jednak dzięki terapii można znacznie je łagodzić, a tym samym poprawić jakość życia pacjenta. Obecnie mamy duży wybór leków stosowanych w ramach monoterapii (przyjmowane pojedynczo) lub terapii wielolekowych. Leki te mogą być stosowane doraźnie lub długoterminowo. Krok drugi – szczera rozmowa z partnerkąNie warto ukrywać przed partnerem swoich problemów ze zdrowiem, nawet jeśli wydaje nam się, że kobieta nie zrozumie naszych obaw lub źle je interpretuje. Otwarta rozmowa zawsze wzmacnia relacje, dlatego wytłumaczmy na czym polega schorzenie i jakie są jego objawy. Mężczyzna powinien przygotować się na to, że partnerka może zadawać wiele pytań, do których odpowiednio wcześniej można się przygotować – należy pamiętać, że takie pytania od bliskiego zawsze są objawem troski i zainteresowania o nasze zdrowie. Szczera rozmowa na temat wątpliwości, pomoże partnerce zrozumieć z czym się zmagamy, a nam zbliżyć się do niej i otwarcie wyjaśnić czego oczekujemy w tym okresie. Krok trzeci – dodatkowe wskazówki
/źródło - / |
Poprawiony: czwartek, 06 kwietnia 2017 10:44 |