Jak poradzić sobie z zapaleniem pęcherza? Drukuj Email
Wpisany przez S.Z.   
piątek, 18 listopada 2016 21:03

Jak poradzić sobie z zapaleniem pęcherza?

Sezon na infekcje otwarty. Jedną z tych najbardziej uciążliwych dla kobiet jest zapalenie pęcherza. Dopada nas w najmniej oczekiwanym momencie i nie pozwala o sobie zapomnieć, a co gorsze sprawia, że najchętniej nie wychodziłybyśmy z łazienki.

Czas na siusiu!
Najczęściej przyczyną zapalenia pęcherza są pałeczki okrężnicy i bakterie jelitowe. Docierają one z przewodu pokarmowego do pęcherza moczowego przez cewkę moczową. Bakterie szybko się namnażają, przylegają do ścian pęcherza i powodują zapalenie. A dolegliwości z nim związane przyjemne nie są. Zaczyna się od lekkiego pieczenia przy oddawaniu moczu. Coraz częściej odwiedzasz toaletę i czujesz silny ból przy wypróżnianiu. Pojawia się stan podgorączkowy, a kolor moczu zmienia się na czerwony (mogą wystąpić ślady krwi).
O zapalenie pęcherza łatwiej, kiedy mamy obniżoną odporność, stosujemy doustną antykoncepcję lub jesteśmy aktywni seksualnie. Czynnikami ryzyka jest także cukrzyca, menopauza, a także wady anatomiczne w zakresie układu moczowego. Najczęściej jednak zapalenie pęcherza jest efektem przechłodzenia organizmu. A to w sezonie jesienno-zimowym zdarza się często, dlatego warto wiedzieć, co może przynieść szybką ulgę.


Babcine sposoby na zdrowy pęcherz
Na zapalenie pęcherza pomoże napar z pietruszki. Ma on właściwości moczopędne i przeciwskurczowe. Pietruszka jest bogata w witaminy A, C, E, PP, B6. Jak przygotować herbatkę z pietruszki? 2 łyżki posiekanej pietruszki zalej szklanką wrzątku i parz przez 10-15 minut. Napar możesz pić po każdym posiłku.
W domowym zaciszu można także przygotować herbatkę ze skrzypu polnego, która ma podobne właściwości. Skrzyp jest źródłem flawonoidów i potasu. Regularne picie naparu pomaga również w usunięciu toksyn z organizmu. Wystarczy 1 łyżkę suszonego ziela skrzypu polnego zalać szklanką wody i gotować przez 5 minut. Następnie parzyć pod przykryciem 10 minut, przecedzić i pić 3 razy dziennie.
Wśród naturalnych sposobów na leczenie zapalenia pęcherza na babcinej liście znalazła się także czarna porzeczka i żurawina. Owoce i liście porzeczki są źródłem witaminy C, potasu, pektyn i flawonoidów. Do codziennej diety warto też wprowadzić żurawinę, która uniemożliwia przyleganie bakterii chorobotwórczych do ścian nabłonka dróg moczowych, przez co hamuje ich rozwój i namnażanie. Jest też źródłem witaminy C.
Podczas infekcji pęcherza należy pić duże ilości wody niegazowanej o temperaturze pokojowej, co spowoduje rozcieńczenie moczu i szybciej usunie z niego bakterie. Ulgę przyniosą ciepłe okłady na podbrzusze, do których można wykorzystać termofor lub poduszkę elektryczną.


Najważniejsza – profilaktyka!
Zgodnie z pierwszą zasadą Piramidy Zdrowia Intymnego, podstawą zdrowia jest naturalna pielęgnacja - profilaktyka poprzez odpowiednią higienę. Okolice intymne należy pielęgnować środkami przeznaczonymi do stref kobiecych, które pomagają utrzymać odpowiednie pH - niekorzystne dla rozwoju flory bakteryjnej (np. prOVag® emulsja). Odpowiednie preparaty hamują rozwój niekorzystnych drobnoustrojów i zabezpieczają przed rozwojem infekcji.
Warto pamiętać o noszeniu bielizny bawełnianej, która zapobiega przegrzaniu i ubieraniu stosownie do temperatury. Nie wstrzymuj moczu, a jeśli korzystasz z publicznych toalet, zachowuj środki ostrożności. Często się podmywaj – zawsze w kierunku od przodu do tyłu. Podczas okresu zmieniaj regularnie tampony lub podpaski.


Po pomoc do lekarza
Jeśli infekcja nie mija, a dolegliwości nadal są odczuwalne, zgłoś się jak najszybciej do lekarza. Tym bardziej, jeśli masz gorączkę, nudności lub ból w okolicy nerek. Lekarz zleci badanie moczu z posiewem i dzięki temu będzie mógł przepisać odpowiednie farmaceutyki. Najczęściej są to leki przeciwzapalne, ale w niektórych przypadkach konieczna jest antybiotykoterapia.
Więcej informacji o profilaktyce infekcji intymnych znajdziesz na portalu: www.kobiecosc.info, który powstał na potrzeby kampanii „Kobiecość niejedno ma imię”. Ma on zachęcić kobiety do prowadzenia otwartego dialogu o własnej intymności. Jak wynika z badań Polki wstydzą się o niej mówić. Prowadząc dyskusję na tzw. tematy tabu spuszczają głowę i czerwienią się. Niewiedza i wstyd przyczyniają się do zaniedbań w dziedzinie zdrowia intymnego. Kampania „Kobiecość niejedno ma imię” chce to zmieniać!

/źródło - /