"Szefie czy możemy porozmawiać...", czyli kiedy i jak powiadomić pracodawcę o tym, że spodziewamy się dziecka (część 2) Drukuj Email
Wpisany przez S.Z.   
piątek, 12 lutego 2016 11:26

„ Szefie, czy możemy porozmawiać...”, czyli kiedy i jak powiadomić pracodawcę o tym, że spodziewamy się dziecka (część 2).

O ile dzielenie się radosną nowiną z rodziną i przyjaciółmi zwykle nie przysparza nam większych problemów, gdyż ze szczęścia przeważnie mamy ochotę wykrzyczeć całemu światu, że jesteśmy w ciąży, o tyle myśl o poinformowaniu o tym fakcie pracodawcy, w większości wypadków studzi nasz entuzjazm. Towarzyszący planowanej rozmowie stres i dyskomfort przyszłej mamy, dodatkowo wzmagają obawy przed potencjalnymi konsekwencjami, jakie niesie ze sobą ujawnienie w miejscu pracy swojego odmiennego stanu. Rzeczowej odpowiedzi na pytanie: czy po rozmowie z pracodawcą o ciąży jest się czego obawiać, udziela Kodeks Pracy i orzecznictwo sądów powszechnych oraz Sądu Najwyższego.


Ustawa a forma powiadomienia pracodawcy o ciąży
Podobnie jak w przypadku terminu, kodeks pracy nie precyzuje również w jakiej formie winno nastąpić powiadomienie pracodawcy o błogosławionym stanie. Mając na uwadze, iż przyszłe mamy funkcjonują w ramach firm o różnorodnych strukturach organizacyjnych, niejednokrotnie posiadających odmienne zasady podległości pracowniczej i hierarchii organizacyjnej, każdy przypadek należy postrzegać indywidualnie przez pryzmat konkretnych okoliczności, towarzyszących danej sprawie – podkreśla adwokat Patrycja Chabier ekspert ds. prawa rodzinnego marki Mama i ja. Inaczej będzie to bowiem przebiegać w firmie, zatrudniającej kilka osób, jak i w międzynarodowej korporacji zatrudniającej ich tysiące. Bez względu jednak na to, czy u naszego pracodawcy funkcjonuje skromny dział kadr, w osobie miłej Pani Krysi, czy też zajmujący całe piętro biurowca dział HR, właściwą osobą z którą pracownica powinna odbyć rozmowę w cztery oczy - jest jej szef lub bezpośredni przełożony. Rozmowa ta, w różnym stopniu budząca grozę u przyszłych mam, nie tylko zaktualizuje wyżej opisaną ochronę ich zdrowia i trwałości stosunku zatrudnienia, ale również umożliwi uczciwe i lojalne omówienie z pracodawcą tak istotnych kwestii jak: planowany termin porodu, możliwość wykonywania dotychczasowych obowiązków pracowniczych, czy też wyznaczenie innego pracownika na zastępstwo. Ustną informację o ciąży, pracownica winna poprzeć stosownym dokumentem, w postaci zaświadczenia lekarskiego, czy też wyniku badania ultrasonograficznego, stwierdzającego aktualny wiek płodu – precyzuje mecenas Chabier. Samo podejrzenie o ciąży, z uwagi na złe samopoczucie, czy też dodatni wynik ciążowych testów płytkowych i badań krwi na obecność hormonu beta – w świetle ustalonego orzecznictwa, nie obliguje pracownicy do natychmiastowego informowania pracodawcy o ciąży, bez względu na stopień prawdopodobieństwa jej istnienia. Niejednokrotnie bowiem nawet lekarz ginekolog na podstawie rzeczonych badań nie jest w stanie jednoznacznie określić, czy kobieta faktycznie jest w ciąży, zlecając kolejne badania krwi za jakiś czas. Wówczas dopiero kolejna wizyta u lekarza może ów stan potwierdzić lub wykluczyć. Zaznaczenia przy tym wymaga fakt, iż w razie ewentualnego sporu sądowego z pracodawcą np. w zakresie zachowania 7-dniowego terminu na wniesienie odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę, Sąd będzie rozstrzygał w oparciu o całokształt okoliczności sprawy oraz przeprowadzone dowody, którymi – oprócz dokumentacji lekarskiej, mogą być również zeznania pracownicy i pracodawcy, zeznania świadków, czy też korespondencja wymieniana drogą pocztową lub elektroniczną (wydruki wiadomości e-mail) – podsumowuje adwokat Patrycja Chabier.
Pracownicom w ciąży przysługują specjalne prawa, nawet jeśli nie są zatrudnione na umowę na czas nieokreślony. Jeżeli zatem kobieta spodziewająca się dziecka i obawiająca się, że z tego tytułu spotkają ją w pracy negatywne konsekwencje, musi pamiętać, że kodeks pracy przewiduje szczególną ochronę dla przyszłych mam. A będąc świadomą swoich praw, można ona nie tylko zagwarantować sobie bezpieczne warunki pracy w okresie ciąży, ale również zabezpieczyć trwałość stosunku zatrudnienia.


Woda źródlana Mama i ja
Cena:
1,5 L – cena: 2zł
0,5 L- cena: 1,50zł

Firma WOSANA S.A., jako producent wiodącej wody źródlanej dedykowanej dzieciom, kobietom w ciąży oraz karmiącym mamom - „Mama i ja”, szczególne znaczenie przypisuje inicjatywom propagującym ideę rodzicielstwa i wspierającym rozwój dzieci. Początki firmy WOSANA sięgają 1991 roku, jej siedziba mieści się w Andrychowie. Najwyższą jakość produktów zapewnia wdrożony przez firmę system zarządzania bezpieczeństwem żywności zgodny z międzynarodową normą EN ISO 22000: 2005. „Mama i ja”, woda obecna na rynku od roku 1998, posiada pozytywną opinię od Centrum Zdrowia Dziecka. Produkt dostępny jest w sieciach handlowych: Real, Makro, Tesco, Kaufland, Netto, Carrefour, Selgros, Auchan, Eurosklep oraz e-sklepach dodomku.pl, frisco.pl oraz bdsklep.pl.

WOSANA S.A.
PRODUCENT SOKÓW, NAPOJÓW I WÓD ŹRÓDLANYCH
WOSANA SPÓŁKA AKCYJNA
z siedzibą w Andrychowie przy ul. Batorego 35a, 34-120 Andrychów
tel. 033/ 873 41 51
fax 033/ 873 41 53
e-mail: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.
www.wodadladziecka.pl


Patrycja Chabier
Adwokat Patrycja Chabier specjalista ds. prawa rodzinnego marki Mama i ja. pProwadzi działalność w formie indywidualnej Kancelarii Adwokackiej. Absolwentka Wydziału Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego. Doktorantka IV roku studiów doktoranckich w Katedrze Prawa Karnego Wykonawczego Uniwersytetu Wrocławskiego, w ramach których prowadzi zajęcia ze studentami z zakresu prawa wykonawczego i prawa penitencjarnego. W praktyce zawodowej zajmuje się prawem rodzinnym, karnym oraz dochodzeniem roszczeń w zakresie odszkodowań związanych m.in. z wypadkami komunikacyjnymi, wypadkami przy pracy oraz błędami medycznymi.
www.chc-adwokaci.pl

/źródło - /

Poprawiony: piątek, 12 lutego 2016 12:17