Chciałabym otrzymać informację, czy aparat Bioharmonizer  Fotonowy, to cudowne urządzenie , które pomaga na wszystko, czy pomaga również w profilaktyce i leczeniu chorób. Co to właściwie jest?
Pozdrawiam.
Elżbieta

Niestety nie znam osobiście nikogo, kto używałby bioharmonizera fotonowego. Informacje o nim ściągnęłam więc z Internetu. Okazuje się, że wiele osób zetknęło się z tym urządzeniem, ale głównie na pokazach organizowanych przez firmy handlujące nim. Opinie osób, które widziały pokaz i tych, które aparat kupiły, są, delikatnie mówiąc, krytyczne:  największy sprzeciw budzi to, że urządzenie jest bardzo drogie (6100 zł), a mimo to poleca się je emerytom,  a w dodatku jego działanie porównać można do działania lamp typu solux, które kosztują około 100 zł. Sprawiedliwość wymaga jednak, aby powiedzieć, że na większości stron gdzie dyskutuje się o bioharmonizerze powtarza się wpis pań o tym, że pomógł on w przypadkach poważnych urazów kręgosłupa. A teraz wrócę do pytania…

Co to za urządzenie?

Producent przedstawia je jako aparat leczący światłem, podkreślając, że jest to terapia bezinwazyjna.  W urządzeniu umieszczone są sondy świetlne zaprogramowane tak, aby wysłać do organizmu falę światła podczerwonego o określonej częstotliwości i długości cykli. Parametry tej fali ustalane są dzięki temu, że w bioharmonizer fotonowy wbudowany jest elektroniczny termometr.  Fala świetlna doprowadza do równowagi cieplnej organizmu, przyspieszając tym samym gojenie się ran,  regenerację komórek i budowę nowych.

Dodatkowym elementem BioHarmonizera fotonowego V-V jest aplikator typu pen, czyli przypominający ołówek, stosowany do naświetlań punktowych. Można nim naświetlać strefy refleksyjne na ciele człowieka, te same, które naciska się w przypadku akupresury.  Prowadzi to do pobudzenia pracy organów wewnętrznych.

Producent informuje ponadto, że aparat  jest wyrobem medycznym, który został przebadany w Instytucie Optoelektroniki Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie oraz w Laboratorium Urządzeń Elektronicznych w Warszawie. Badanie te wykazały zgodność z wszelkimi wymogami bezpieczeństwa i świadczą o najwyższej jakości wyrobu. Mowa jest również o „wnikliwej ocenie klinicznej”,  z którą można się zapoznać w zakładce Opinie Ekspertów. Weszłam w tę zakładkę  - eksperci (lekarze medycyny) potwierdzają skuteczność działania bioharmonizera, w tych dolegliwościach, które wymienia producent.

Pozostało mi więc ostatnie źródło informacji do sprawdzenia, czyli opinie użytkowników. Na początek przytoczę dwie skrajne:

Jestem za:

 Byłem już 3 razy na takich spotkaniach i kupiłem urządzenie, mam już lampę solux i przyznam, że nie pomaga mi ona aż tak bardzo jak właśnie bioharmonizer fotonowy. Jestem fizykiem więc sprawdziłem bardzo wnikliwie jego parametry . Okazuje się że wiązka świetlna jest inna niż w lampie solux . Lampa solux jest dobra, ale potrzebujemy dużo więcej czasu aby zadziałać na organizm. Ja osobiście polecam to małe urządzenie, bo jest warte swojej ceny . Na raty wziąłem. Co do ceny, to z początku miałem też niesmak ale wywnioskowałem, że jeżeli urządzenie jest sprzętem medycznym , musiało przejść szereg badań , które kosztowały. Przypominam, że lampa solux to sprzęt rehabilitacyjny, a nie medyczny, tak jak bioharmonizer

Jestem przeciw:

 Zgodnie z zaproszeniem telefonicznym naiwnie wraz z mężem wybraliśmy się na refundowane przez NFZ badanie cytuję : "kręgosłupa ,serca i układu krążenia" Uwierzyłam w rzetelność, bo dlaczego nie?
Właśnie wróciliśmy z tego spotkania i teraz szukam w necie potwierdzenia naszych podejrzeń, że cwany handlarz w garniturku chciał ludziom wcisnąć to małe  badziewko.
Od samego początku wszystko było mocno naciągane, ale tego co tu czytam nie spodziewałam się. To jest zwykły SOLUX ?
Badanie owszem - odbyło się. Zostało wykonane termoscanem, potem odbyła się konsultacja "w cztery oczy" .
W końcu propozycja zakupu urządzenia - bioharmonizer fotonowy za jedyne 6 150 zł
W sumie nie poszliśmy na spotkanie na próżno i skorzystamy z informacji konsultantki, ale na Boga, niech nie mają ludzi za idiotów !!!!!!!!

Podsumowanie opinii:

Przeważają  negatywne. Korespondenci oburzeni są wysoką ceną aparatu i tym w jaki sposób jest sprzedawany: wyłącznie na prezentacjach. Na prezentacje zapraszane są starsze osoby. Należy założyć, że każdą z nich coś boli, każda więc łatwo uwierzy, że trafiła wreszcie na cudowny aparat, leczący ze wszystkiego, a w dodatku nie powodujący skutków ubocznych. I tu rodzi się podejrzenie (piszą internauci), że nam, starszym ludziom, wciska się ciemnotę. Dalej jednak słyszymy, że jak ktoś nie ma przy sobie sześciu tysięcy, to może kupić bioharmonizer na raty. A jak ktoś jest przewlekle chory i nie stać go nawet na raty, to może (za specjalną zgodą producenta) kupić po cenie promocyjnej – 2 000 zł. W tym miejscu zaczynamy myśleć, ile tak na prawdę ten aparat jest wart, ponieważ jednak pokaz trwa, a nam dokuczają stawy, decydujemy się na zakup.

Przestrzegam Babcie i Dziadków przed kupowaniem czegokolwiek podczas prezentacji. Pamiętajcie, że prowadzą je osoby specjalnie przeszkolone do tego, aby namawiać starsze osoby do zakupów. Nie wasze dobro jest dla nich najważniejsze, ale sprzedaż produktu.

Wnioski:

Jeśli kogoś, bez problemu, stać na wydanie sześciu tysięcy złotych – nich kupi bioharmonizer. Jest wygodny w użyciu, można go zabrać w podróż (wygląda jak aparat do mierzenia ciśnienia), może się nim posługiwać kilka osób. Pomaga w przypadku bólów reumatycznych, pourazowych, stanów zapalnych, poprawia samopoczucie. Nie szkodzi. Podobnie jednak działają lampy solux, a są dużo tańsze. W obu przypadkach korzystamy z leczniczego działania światła – a ta metoda terapii jest stara jak ludzkość.

Bioharmonizer nie jest urządzeniem leczącym „ze wszystkiego”. Niestety, takiego urządzenia ciągle jeszcze nikt nie wymyślił.

Korzystałam z informacji zamieszczonych na stronach:

WWW. Bioharmonizer fotonowy – Strona Główna

WWW. Bioharmonizer fotonowy – EKSPERT (forum) 

Zofia Zubczewska