Gorzkiego, miłego życia |
Wpisany przez S.Z. |
czwartek, 12 grudnia 2019 13:17 |
Gorzkiego, miłego życiaOto słodkogorzki, polski paradoks: choć kupujemy coraz mniej „czystego” cukru, to zjadamy go coraz więcej w wyrobach wysokoprzetworzonych i wypijamy w słodkich napojach. W sumie Polak przyjmuje roczną „dawkę” blisko 45 kilogramów cukru, aż o 6 kilo więcej niż przed dekadą. Anetta Skomiał, dietetyk z Centrów Medycznych Medyceusz nie ma wątpliwości: nadmiar cukru w diecie ma fatalne konsekwencje zdrowotne. Najgroźniejsza z nich: otyłość.
Najpierw garść smutnej statystyki. Narodowy Fundusz Zdrowia przewiduje, że w ciągu najbliższych pięciu lat aż o jedną trzecią wzrośnie liczba chorych na cukrzycę i nadciśnienie tętnicze, z powodu zbyt dużej wagi ciała przybędzie 23% cierpiących na zwyrodnienia kolan i aż o 68% wzrośnie liczba pacjentów z niealkoholową, stłuszczeniową chorobą wątroby. Co to ma wspólnego z cukrem? - Nadmiar cukru odkłada się w postaci tkanki tłuszczowej, prowadzi do otyłości, zespołu metabolicznego, otłuszczenia narządów wewnętrznych, w efekcie czego tkanki stają się niewrażliwe na insulinę, zwiększając ryzyko stanu przedcukrzycowego albo cukrzycy – wylicza Anetta Skomiał, dietetyk z CM Medyceusz. - Nadmiar cukru to także wysoki poziom cholesterolu czy trójglicerydów. Bardzo często za duża ilość cukru prowadzi do refluksu żołądkowego i przeróżnych dolegliwości przewodu pokarmowego, no i powoduje próchnicę zębów. PrzesłodzeniWiększość z nas kojarzy cukier z sypkim, białym produktem pochodzenia naturalnego. To właśnie jego spożycie spada, co należy łączyć z wieloma akcjami prozdrowotnymi, przestrzegającymi przed nadużywaniem cukru. Słowem: mniej słodzimy herbaty i kawy. I jest to jedyna dobra wiadomość. Bo w brakujące miejsce wkroczył z rozmachem „cukier niewidoczny” – obecny w niemal każdym spożywczym produkcie przetworzonym od konserwowych ogórków począwszy, poprzez piwo czy produkty mleczne, a na słodyczach czy napojach słodzonych skończywszy. Te ostatnie stały się już prawdziwą plagą. - Niestety ludzie nie potrafią wyobrazić sobie, ile cukru wypijają w napojach – mówi Anetta Skomiał. - Wydaje im się, że jest sypki i biały, a skoro go nie widać, więc go nie ma, więc można pić bezkarnie. Otóż nie można. Nagminnie spotykam się z pacjentami, którzy nie mogą uwierzyć, że mają złe wyniki laboratoryjne, na przykład zawyżony poziom cukru, cholesterolu i trójglicerydów, a jednocześnie od dawna usunęli cukier. Okazuje się wtedy, jak wielu z nich sięga każdego dnia po słodzone napoje.Ale popełniamy też szereg innych błędów żywieniowych, karmiąc organizm kolejnymi kilogramami cukru. Przykład: w Polsce ugruntował się pogląd, że zdrowo jest jeść dużo owoców, ponieważ zawierają witaminy i minerały - to jednak zaledwie połowa prawdy. Druga, mało znana, połowa mówi, że owoce to w zasadzie skondensowana megadawka fruktozy, czyli cukru prostego. Jeśli jemy za dużo owoców, to bardzo przeciążamy naszą wątrobę i po prostu przyczyniamy się do otłuszczania organów wewnętrznych. A kto w sezonie nie zjada po pół kilo truskawek dziennie, bo świeże są przez dwa miesiące? Komu przyjdzie do głowy, że nadmiar owoców to w konsekwencji nadwaga i zły stan zdrowia? Gorzko, gorzko!- Umiar i rozsądek, to jedynie możemy zastosować – mówi Anetta Skomiał. - Jeżeli więc posłodzimy herbatę płaską łyżeczką, to nic się nie stanie. Ale jeśli wypijemy tych herbat dziesięć czy piętnaście w ciągu dnia, to niemal pewne, że z czasem będziemy mieć problem z nadmiarem cukru. /źródło - / |